Bo przecież czas zacząć myśleć jak dorosły człowiek.
Narzucić sobie etykietkę i wbić się w tłum ludzi, którzy żyją tylko pracą.
Dlaczego Lublin?
Pierwszy raz od dawna nie duszę się w sobie. Czuję, że oddycham i że żyje.
Lublin daje mi wolność, daje mi możliwości.
Mimo tego, że bardzo tęsknie za przyjaciółmi, tutaj też zdobywam nowe znajomości.
Zapomniałam jak to jest poznawać kogoś od zera. Jakie to jest fajne i ekscytujące.
Jednak trudno mi zaufać nowej osobie. Kiedyś nie miałam takiego problemu. Teraz czuję blokadę, powiedziałabym, ale nie chce mówić za dużo.
Też chce mieć tutaj kogoś przy sobie ze swojego studenckiego otoczenia, na kogo będę mogła liczyć i do którego będę mogła się odezwać, nie mając przy tym poczucie, że kogoś męczę.
Mam nadzieję, że mi się uda. A przygoda z Lublinem dalej będzie tą piękną przygodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz