poniedziałek, 24 czerwca 2019

Trace Cię

[Post z kwietnia ]
Większość postów tutaj jest o Tobie. W pewnym sensie blogi stały się naszym internetowym sposobem rozmowy. Ten post także jest o Tobie.
Czuję że Cie tracę. Tak wiem, dużo się zmieniło. I już nie raz słyszałam,że "Oliwia przecież to było dawno,podstawówka,dużo się zmieniło...zawsze możesz na mnie liczyć, ale już nie będzie tak jak dawniej." Moje serce nie wytrzyma jeśli usłyszę to od Ciebie. 
Nie mam pojęcia co się u Ciebie dzieje. Wielu rzeczy muszę się domyślać z innych źródeł.Tak bardzo brakuje mi rozmowy wprost. 
Ja wiem,że nie raz Cię zawiodłam, ale przecież sam ostatnio pisałeś że tyle przetrwaliśmy. 
Ogarnia mnie strach,paraliżujący. Że mnie zostawisz. Pierwszy raz czuję coś takiego w odniesieniu do Twojej osoby. 
Znamy się tyle lat, a teraz czuję że się ode mnie oddalasz. Ja dalej stoję w tym samym miejscu, dalej czuje to samo dobrze o tym wiesz. 
Panicznie boję się tego,że zostanę całkiem sama. Na świecie nie ma nikogo takiego jak Ty. 
Miałam być silna i miałam nie płakać. 
Ale proszę 
Zostań.

sobota, 1 czerwca 2019

Lubię

Ostatnio mówiłam Ci,że nie lubię teraz chodzić w bluzach i na zakupach szukam bardziej eleganckich, prostych
rzeczy. Zaśmiałeś się wtedy,że to może dlatego, że Ty się tak nosisz. Może i tak,ale główny powód jest całkiem inny.
Od gimnazjum bardzo dużo się zmieniło,patrząc na mój wygląd, ale przede wszystkim na moją psychikę. Coraz częściej staram się patrzeć na świat pozytywnie i bezproblemowo. Po prostu cieszyć się dniem. Lubię takie myślenie i lubię siebie gdy tak myślę, gdy się cieszę, gdy się uśmiecham.
Jednak zmieniło się też postrzeganie samej siebie. 
Dzięki Tobie. Tego jestem pewna. Nie wstydzę się już swojego ciała. Dlatego nie lubię już bluz,bo nie chcę się w nich chować. Chcę się odsłaniać. I dobrze się z tym czuję. Mimo tego,że wiele bym w swojej figurze zmieniła, to ją lubię, odpowiada mi. 
Dlatego,że nigdy nie usłyszałam od jednej osoby tyle komplementów. Nigdy przez nikogo nie czuję się tak doceniona. Mama sama się śmieje,żebym już przestała kupować sukienki,a ja chce im mieć coraz więcej,żeby móc się pokazać i czuć się sobą i czuć się dobrze.
Tak samo jak mówiłam Ci,że ostatnio zaczynam słuchać trochę innej muzyki. Odchodzę od wolnych,smętnych piosenek na rzecz takich gdzie mogę się trochę poruszać.
Lubię nową siebie,pewną siebie. 
Lubię swoje ciało, swój uśmiech, 
swoje pokraczne ruchy jak tańczę, 
lubię śmiać się,krzyczeć i czuć że żyje. 
I to wszystko dzięki Tobie.