
Kiedy Cię poznałam nigdy nie powiedziałabym że "coś z tego będzie". Bardzo się od siebie różniliśmy. Myślę, że oboje byliśmy trochę na pokaz. Sam powiedziałeś mi później , że nie wiedziałeś czemu się Ciebie czepiam.
Jednak moje głupie sposoby zwrócenia uwagi zadziałały. Oswoiliśmy się ze sobą. Choć uważam,że ten proces nadal trwa i będzie trwał bardzo długo...może do końca.
Zmieniliśmy siebie nawzajem, zaczęliśmy akceptować.
Dajesz mi tak wiele powodów do radości, pokazujesz że w Twoich oczach to ja jestem najważniejsza, to ja jestem na pierwszym miejscu, choć zawsze był to ktoś inny.


Przy Tobie stałam się inną osobą. I nigdy nie będę umiała Ci za to podziękować.
Te dwa lata były cudowne, takie z bajki. I dzięki Tobie przyszłość mnie nie przeraża, wręcz przeciwnie.
Czekam na nią z utęsknieniem.
Panna Izabella