sobota, 22 grudnia 2018

22.12.2016

Minęły już dwa lata. Dla jednych to dużo, dla drugich to mały okres czasu. Czy dla mnie to dużo? Tak. Ale mamy przed sobą jeszcze całe życie.
Kiedy Cię poznałam nigdy nie powiedziałabym że "coś z tego będzie". Bardzo się od siebie różniliśmy. Myślę, że oboje byliśmy trochę na pokaz. Sam powiedziałeś mi później , że nie wiedziałeś czemu się Ciebie czepiam.
Jednak moje głupie sposoby zwrócenia uwagi zadziałały. Oswoiliśmy się ze sobą. Choć uważam,że ten proces nadal trwa i będzie trwał bardzo długo...może do końca.
Zmieniliśmy siebie nawzajem, zaczęliśmy akceptować.
Dajesz mi tak wiele powodów do radości, pokazujesz że w Twoich oczach to ja jestem najważniejsza, to ja jestem na pierwszym miejscu, choć zawsze był to ktoś inny.
Wiem, że Twoja miłość jest szczera, prawdziwa i na swój sposób idealna, bo jak oboje stwierdziliśmy nie ma niczego co byłoby idealne.
Zaakceptowałeś mnie całą, nie próbujesz mnie zmieniać. Jako jedna z niewielu osób potrafisz ze mną rozmawiać. Tak zwyczajnie i po ludzku, bez żadnych "ale", bez żadnych pretensji.
Przy Tobie stałam się inną osobą. I nigdy nie będę umiała Ci za to podziękować.
 Te dwa lata były cudowne, takie z bajki. I dzięki Tobie przyszłość mnie nie przeraża, wręcz przeciwnie.
Czekam na nią z utęsknieniem.



Panna Izabella


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz