czwartek, 20 lipca 2017

2Lata

Okej,nie pamietam dokladnie dnia gdyz chcialam usunac z pamieci to wydarzenie. I nie mam pojecia jak napisac ten post,jak go zaczac,rozwinac i skonczyc,ale sprobujmy
Mijaja dwa lata odkad skonczyla sie jedna rzecz a zaczelo wiele innych
Zaczela sie moja depresja,nie jestem lekarzem ale ten moment uwazam za jej poczatek.
Co wtedy czulam?
Ze my,rasa ludzka panoszymy sie po tym swiecie jak nie wiadomo kto
Okej
Bog dal nam wladze nad zwierzetami i roslinami
Dal nam wolna wole i rozum
Ale nie dal nam panowania nad smiercia...
Wtedy zrozumialam ze nie mozemy nic,jestesmy tak cholernie slabi
Ten czlowiek moze jechal do domu,moze do pracy,do znajomych,na wakacje
Nigdy sie tego nie dowiem
Bardzo bym chciala odnalezc kiedys jego grob
Niestety jest w innym kraju
Jest to dla mnie trauma do konca zycia
Kazdy dzwiek tej maszyny przywraca tamte wspomnienia
Jednak moge uczciwie napisac ze z tym walcze,w tym roku bylam na imprezie otwierajacej `ich` sezon. Dalam rade,bylam tam tylko dlatego ze moj chlopak dawal tam koncert,ale dalam rade. Bylam z siebie dumna.
Jednak nigdy nie zapomne tego widoku z autostrady. I obrazu jego twarzy gdy znalazlam jego zdjecie w internecie. Cholera jasna byl taki mlody,a na tym zdjeciu taki usmiechniety.
Nie umiem wpoic sobie porannej modlitwy,nie wiem czemu ale nie umiem,jednak modle sie co wieczor
O zdrowie dla mnie,mojej rodziny,bliskich
Dziekuje Bogu za przezycie calego dnia
I prosze o obudzenie sie rano
Bo stamtad wiem,ze rano moze do mnie nie przyjsc,tam samo jak dla Niego nie przyszedl wieczor
Panna Izabella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz