sobota, 26 listopada 2016

Monologi Panny Izabelli~11

Mam ostatnio jakis zastuj w pisaniu,nie wiem czym jest to spowodowane,no ale dopadl mnie brak weny i puscic nie chce,dlatego przepraszam was,ale to raczej nie bedzie monolog a raczej po prostu co u mnie itp.
Szkola zrzeza mnostwo czasu(tak wiem,ale wam nowosc napisalam :D). Zblizaja sie swieta i oczywiscie mega sie z tego ciesze,ale rowniez dociera do mnie ze bede miala troche czasu dla siebie z dala od nauki. Ostatnio napisalam (prawie) najlepsze wypracowanie klasowe z polskiego,dostalam 4-. Pisze prawie najlepsze poniewaz znajoma dostala 4 ale ona sciagala przez caly czas pisania wiec sami ocencie kto jest lepszy :). Bynajmniej dzieki takich chwilom jak te zaczynam na prawde zauwazac ze moze sie nadaje na ten profil.
Dzisiaj rano wyszlam z psem na spacer i doswiadczylam tak duzej radosci. Niestety nie ukazal sie moim oczom snieg (a szkoda) ale za to do okola otaczal mnie piekny szron. Lecz inteligenta ja nie wzielam ze soba telefonu i nie mialam jak zrobic zdjec,jednak nadrobilam to kilka godzin pozniej. Tak pieknie otaczal on wszyscie listki,galazki i kwiatki,no po prostu cudo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz