sobota, 1 października 2016

Monologi Panny Izabelli~5|Pasja 2*

Była fiszka,więc teraz czas na rolki!
W rolkach kocham to,że mogę w nich jeździć gdzie chce.Na fiszce muszę bardzo uważać na nawet malutkie kamyczki,które mogą przeszkodzić w jeździe.Na rolkach nie ma to aż takiego znaczenia.
Pierwsze rolki w życiu dostałam jak miałam około 6 lat.Pamiętaj,że najpierw jeździłam po domu by nauczyć się złapać równowagę.Jeździłam bardzo rzadko,bo nie miałam z kim a wprost nienawidzę jeździć sama.Potem rolki przeleżały parę wiosen na strychu,aż z nim wyrosłam.W 1 klasie gimnazjum zakupiłam łyżwo-rolki ale jakby podliczając pierwszy rok bardziej użytkowałam je jako łyżwy.Nie ciągnęło mnie do jazdy na rolkach,nie potrzebowałam tego do szczęścia.Wszystko zmieniło się w te wakacje.Pierwszy raz w tym roku na rolki wyszłam w marcu,ale jak zawsze jedno,dwa okrążenia i z powrotem do domku.Dopiero w wakacje wpadłam na pomysł,że czemu mam jeździć sama skoro znam kogoś kto uwielbia jeździć.
Jazda we dwójkę jest znakomita,ale tylko we dwójkę.Trójka to już tłok :). Teraz uwielbiam rolki,jazdę na nich i wszystko z nimi związane.
Polecam.
Panna Izabella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz